Po pierwsze warto zadbać o to, żeby dziecko było
autentyczne. Co to oznacza? Powinno żyć w zgodzie ze swoimi wartościami, bez konieczności dostosowywania się do innych i ulegania presji otoczenia - w tym rodzinnym oczekiwaniom… Rodzice od najmłodszych lat powinni podbudowywać dziecko, pokazywać, że są z niego dumni, niezależnie od tego kim jest i co robi. To nauczy je kolejnej ważnej rzeczy, czyli
niezależności, dzięki której będzie podążało własną drogą i realizowało osobiste cele, marzenia i plany.
Warto także dać swojemu dziecku przestrzeń na
popełnianie błędów. Oddać w jego stery
poczucie sprawczości i odpowiedzialności na swoje decyzje, które nie zawsze będą dobre. Rozmawiajmy z nim wtedy, lecz nie krytykujmy a okażmy wsparcie - dobrym słowem bądź gestem pokażmy, że jesteśmy obok i może liczyć na naszą pomoc w naprawieniu błędu. Taką postawą wzbudzimy zaufanie, a jest ono niezbędne do budowania zdrowych relacji.
Ugruntowanie w dziecku przekonania, że jest wystarczająco dobre to wymagająca praca, ale przyniesie ona w przyszłości niezwykłe korzyści. Warto zastosować
metodę pozytywnego wzmacniania – chwalenie dziecka za dobre rzeczy pogłębi rodzinną więź i podbuduje jego pewność siebie.
Pamiętaj! Zaufanie na linii rodzic-dziecko jest niezwykle ważne w procesie budowania poczucia własnej wartości. Dzięki temu dziecko przyjdzie do Was ze swoimi kłopotami i rozterkami, co pozwoli na odpowiednią reakcję w przypadku trudnych doświadczeń.